Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-06-2017, 22:21   #360
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Idę pozbierać resztę kamulców z innych golemów. Albo wyłuskać je za pomocą ostrych narzędzi i wpierdolu. Zdaje się, że Ork też podjął się wyzwania zbierania tych błyszczących kamyczków, a i Ksawer dołączył do łówców skarbów.

- Dobra, dzieci, był cyrk, lody będziecie mieć później jak stąd wszyscy wyjdziemy - We i Musa dostają ode mnie mocniejszy klaps po tyłkach po drodze po jakiś tam kamyczek. Nie wiem, co im naszło na jakieś łóżkowe sceny na stojąco, akurat teraz i w tym miejscu.

Po drodze zauważam coś, co sprowokowało kukły do działania. Ze złością odkopuję tego bekona na bok, chętnie uduszę własnymi ręcoma ciula, co cisnął tym w golemy. Wraca mi trochę złego humoru.

- Wszyscy się jakoś mają? - rzucam pytanie do reszty na dole, jakimś takim mało przekonującym głosem. - To dobrze. Ja proponuję, żeby narysować dotychczasową ścieżkę i co jakiś czas uaktualniać mapę - rzucam pomysł do Yuteala i tych od organizerki. - Bo potem zapomnimy i o drodze, i o mapie.
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Ostatnio edytowane przez Ryo : 05-06-2017 o 13:10. Powód: literówek eksterminacja, tekstu upiększanie, i takie tam
Ryo jest offline