Coś było nie tak.
Zdecydowanie było nie tak.
Strzała nie powinna nagle zwalniać, całkiem jakby trafiła w wodę. Ale nawet gdyby to była tylko woda, to i tak musiałaby stać za tym jakaś magia. A skoro ta magia wyłapywała i spowalniała strzały, to łuk był zbędny. Jedyne, co pozostawało do zrobienia, to chwycić za miecz i rzucić się w tę 'wodę', by stalą zrobić w przeciwniku kilka dziur. Będzie to sposób powolniejszy, ale zdecydowanie bardziej skuteczny.
Zanim jednak Randulf zdążył zrealizować swój zamiar, między nim a ukrytym w magicznym 'czymś' celem pojawili się kolejni przeciwnicy. I aż się napraszali, by poczęstować ich strzałami. ______________________
k100 = 12; k10+3 = 8
k100 = 35; k10+3 = 9 |