Wątek: Berlin Station
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2017, 00:59   #24
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację

Sala konferencyjna zapełniała się z każdą minutą coraz bardziej. Gareth i de Bienville zajęli miejsca w przeciwległych końcach sali. Uważnie obserwowali zarówno Mostowskiego, jaki i człowieka, który niechybnie śledził każdy jego ruch. Podobnie, jak amerykańscy agenci, ogon naukowca, zajął jedno ze skrajnych krzeseł w rzędzie.
Mostowski wszedł już na scenę nad którą górowało wielkie godło Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Z widocznym poddenerowaniem rozkładał notatki na pulpicie. Jego zachowanie nie uszło uwadze agentów. Bowiem ku ich zdziwieniu o większy stres, polskiego naukowca, przyprawiała perspektywa publicznego wystąpienia niż spotkanie ze szpiegami obcego państwa.

Wykład zaczął się punktualnie o wyznaczonej godzinie. Mostowski przywitał zebranych i dość niepewnym głosem rozpoczął swój wykład. Na tyle na ile agenci potrafili ocenić był on rzeczowy i ciekawy dla zebranych słuchaczy.
W pewnym momencie Mostowski poprosił o przygaszenie świateł i rozpoczął się pokaz slajdów objaśniających omawiane przez niego wzory.

Kątem oka de Bienville zauważył, że przy śledzącym Mostowskiego mężczyźnie, ktoś przyklęknął. Obaj panowie przez chwilę szeptali. Po czym obaj wstali i wyszli z sali.

Po kilkuminutach obaj wrócili. Mężczyzna śledzący Mostowskiego usiadł ponownie na zajmowanym wcześniej miejscu. Drugi ku przerażeniu de Bienville, ruszył w kierunku zajmowanego przez Garetha fotela.




Widząc zbliżającego się mężczyznę, Gareth poczuł jak z nerwów wyschło mu w gardle. Starał się jednak zachować pozory spokoju. Nie wiedział na ile mu się to udało.
Mężczyzna uklęknął przy Paulu:
- Służba Bezpieczeństwa. Pozwoli pan ze mną. - powiedział odchylając marynarkę, ukazując tym samym legitymację i wiszącą przy boku broń.
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.

Ostatnio edytowane przez brody : 09-06-2017 o 01:02.
brody jest offline