- Ale zaraz, hola, co to za obyczaje? - splunął na ziemię Sprawiedliwy, opierając ręce na pasie z bronią. - Co to, wystarczy, że ktoś wam strzeli z ucha, a wy już robicie pod siebie i marnujecie bełty na jakiś leszczy? Pierwsze słyszę o tym całym Ragnarze, ale i po prawdzie to nie jestem zaznajomiony z miejscową żulią, zatem przyłączam się do zdania Wąsacza - sypnijcie groszem, to go wam znajdziemy. To jest zresztą, nie chwaląc się, mój fach. Jestem Ostatni Sprawiedliwy, łowca nagród z zawodu i zamiłowania.
__________________ Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |