Poznajcie Deana.
Dean urodził się w Amsterdamie, ale jego mama Holenderka zmarła, gdy miał 10 lat. Od tego czasu tuła się z bogatym, lecz chłodnym ojcem biznesmenem po świecie. Jednak rekord - już od trzech lat jest w tym samym miejscu, w St Cloud.
To urokliwy chłopak. Spójrzcie na niego. Ale do tej pory bał się bliżej z kimś poznać, bo potem - jak przyjdzie kolejna przeprowadzka - to tylko złamie jego nastoletnie serce.
Postanowił pojechać na wycieczkę z dwóch powodów.
1. Znaleźć przyjaciela, a może nawet... dziewczynę?
Jeżeli to powiedzie się, to przekona bogatego ojca, by kupił mu mieszkanie w St Cloud. Wtedy tu pozostanie. W innym przypadku Dean nie będzie wahał się, by pozostawić za sobą mieścinę i spróbować ułożyć sobie przyszłość gdzieś na Gwadelupie.
2. Dopilnować, aby pani Hoy została wyrzucona ze szkoły za ćpanie. Żeby już nikomu nie powiedziała, że
"prędzej zginie, niż dopuści do następnej klasy". I właśnie dlatego Dean przewozi wewnątrz gitary mnóstwo słodkości, i nie mam tu na myśli muzyki. Choć zna tę
jedną piosenkę.
Archetyp? Jedyny słuszny,
rebel.
A w szkole jest kapitanem drużyny pływackiej, bo jego ciało jędrne.
Karta wysłana ^^
Avatar wybrałem miesiąc temu, a właśnie to zajmuje 99% czasu pisania KP.
Cytat:
|
- Na pewno nie będziemy się tam nudzić, a wy będziecie mogli spędzić jeszcze trochę czasu we własnym gronie, nim rozstaniemy się na dobre. - Dodała Kate, uśmiechając się entuzjastycznie.
|
*wink wink*
PS. Nigdy bym nie pomyślał, że będę korzystał z
czegoś takiego przy pisaniu KP XD
Dziękuję @kropko011