Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2017, 09:34   #615
Earendil
 
Earendil's Avatar
 
Reputacja: 1 Earendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemu
Ale inny system, tj. zasoby i zadowolenie ma się dobrze, a jest bardziej skomplikowany niż magia, która w moim odczuciu była nie tyle złożona, co niedookreślona.

Walka jest podstawową rzeczą jakie wszystkie systemy regulują i nie chodzi tu bynajmniej o brak zaufania do MG, ale o możliwość mierzenia swoich sił. Przykładowo: D&D jest bardzo taktycznym systemem, który pozwala racjonalnie i, co więcej, agresywnie toczyć walki, bo gracze znają swoje siły i posiadane moce dają wymierne efekty, nawet jeśli kostki odmówią wysokiej skuteczności. WFRP z kolei jest bardziej chaotyczny, bo wszystko zależy od kaprysu losu. Stąd nawet koks mający 60% walki wręcz będzie każdą odważniejszą akcją poważnie ryzykował swój byt. I wydaje mi się, że powinniśmy jednak realizować tę pierwszą drogę, skoro w naszym wypadku game over nie równa się rzuceniu Xd100 na nową postać.

Najbardziej chodzi mi o wycenę moich sił - czy to co mam to jest już potężna armia? Jakim wysiłkiem mogę wystawiać takie wojsko? Jaką mam gwarancję jego skuteczności? Jaki jest pożytek ze słoni? Nie musimy przecież robić tabelek jednostek na miarę WDF, ale sądzę że jakiś zgrubny system jest potrzebny. Gospodarkę też mamy w wersji easy .

Chociaż to może przemawia przeze mnie chcący wszystko pomierzyć inżynier . W każdym razie sądzę, że dobrze byłoby podjąć decyzję przed wprowadzeniem nowej karty.
 
__________________
"- Panie, jak odróżnić buntowników od naszych?
- Zabijcie wszystkich. Będzie zabawniej." - Taltuk
Earendil jest offline