- No panie Zegiel, sporo se pan liczysz, ale niech będzi moja strata - Elmer wysupłał monetę i rzucił rybakowi, który zręcznie ją złapał - Za tę monetę przewieziesz nas tam i poczekasz żeby z powrotem nas zawieść na ten brzeg.
Wytłumaczył czarodziej stanowczo, palcem wskazując pod nogi. - No biegusiem panowie do łódki - zachęcił Elmer przyjaciół. |