Nieświadom, że obraca się w towarzystwie takiego gwiazdora nieortodoksyjnego spełnienia, Semen zamówił gorzałę i coś ciepłego do żarcia.
Lokalny folklor niespecjalnie robił na nim wrażanie, jako że z przyczyn zawodowych często bywał w takich przybytkach. Choć wrażania estetycznie pozostawiały sporo do życzenia. Ale cóż, wtedy miał robotę, a teraz stał w kolejce do pośredniaka, to i wybrzydzać na widoki nie mógł.
- Gospodin, przyniesiesz żarcie i wypitkę to kasę dostaniesz. - oznajmił chudzielcowi - Przespać też by się dało. Jakie te salony masz? |