Szczurołap, któremu bogowie przeznaczyli łapanie łowców nagród, biegiem pobiegł za uciekajacym uciekinierem, gdy tylko łódź kozisyna zaryła dziobem w nadrzeczny piach.
Z proca gotowa do rzutu pędził ku ludziom na plaży. - Pięknie, pięknie...- rzucił nieco nerwowo już przy kompanach, którzy pojmali zabójcę. - Ale nie za bardzo... To najenty zakapior na głowy nasze. Z Geshburga za nami przyleźli... - Gadaj hamie kto płaci, a nużci kilka zębów siem uchowa! - rozezlony Bodo wcisnał z rozmachem niedoszłemu mordercy solidnego kamasza w pysk.
Rozgladał się po okolicznych ciemnościach jakby zagrożenie jeszcze całkiem ich nie opuściło. - Drugi też tu miał być. - rzekł nie widzac nigdzie żadnego trupa lub brańca w pobliżu. - Musi dał dyla, albo kitrasi sie po krzorach kutas świdrowaty...
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |