Wiecie co, może tak już dać temu spokój i po prostu grać?
Dla mnie z perspektywy trzeciej osoby sprawa jest trywialna. Cigogne uważa zachowanie Oleny za dziecinne i nazwał ją dzieckiem. Olena jako Tzimisce ma prawo czuć się z tego powodu urażona i rozsmarować Cigogne po wszystkich ulicach Płocka. Może też uznać, że wampir jest śmiesznym małym kapciem (wybaczcie klanizm) który zbyt długo przebywał z martwymi i nie wie jak się zachować w towarzystwie nie do końca martwych.
Serio, naprawdę nie widzę problemu, i sensu przenoszenia tego konfliktu na graczy. Co więcej, uważam, że ów konflikt fabularnie jest bardzo ciekawy (z punktu widzenia czytelnika).
Komuś meliski? Świeżo parzona. |