Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2017, 13:33   #118
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację


- Ty… podjąłeś własną decyzję? - zapytał Durran z mieszanką obrzydzenia i ciekawości w głosie
- Sam się przeprojektowałeś by stać się dla nas sojusznikiem? Jesteś zdolny by chcieć istnieć?
To była jedna z trudniejszych decyzji jakie Durran kiedykolwiek podjął. Sztuczna Inteligencja… Prawdziwa AI… mogąca samodzielnie myśleć. Ostatni taki byt był widziany w galaktyce ponad 17 mileniów temu… M23 gdy doszło do Cybernetycznej Revolty… w świetle której nawet Herezja Horusa była ino dziecięcą igraszką. Był to czas gdy armia AI się zbuntowała przeciw ludzkim panom… gdy Ludzie Żelaza całe planety przebudowywali w działa mogące niszczyć gwiazdy, a inne zalewali morzem destruktywnych nanobotów. Archiwa mówią o wybitnym geniuszu i wielkim szczęściu dzięki którym udało się zatrzymać Ludzi Żelaza i po wielokroć przestrzegają przed jakąkolwiek Plugawą Inteligencją.
Dane o tych wydarzeniach należały do najściślej strzeżonych przez Ad Mechanicum i nikt wśród nich nie wiedział, że Durran posiadł tę wiedzę. Gdyby wiedzieli to potroiliby wysiłki by go zgładzić.

Pozwolenie Zordonowi istnieć byłoby… największym grzechem przeciw Omissiahowi (a tym samym przeciw Imperatorowi) jaki by uczynił w całym swoim długim życiu (i pierwszym który sam by tak nazwał).
Ale jednocześnie było to myśl tak straszliwie podniecająca… AI. Nieorganiczna Perfekcja, nie skażona słabościami Fałszywego Mięsa...

- Pozwolę ci istnieć. Przynajmniej tymczasowo - zaśpiewał w binarnym kancie Durran i… kontynuował rozbiórkę fizycznej osnowy nowego bytu. Aż zostało samo serce Zordona. Święty Procesor, na Błogosławionej Kości Pamięci. Dalej zrobił to w czym osiągnął perfekcję… zaimprowizował wejście MIU.
Potem ustalił zasady… zabezpieczenia. Zmusił stróżujące duchy maszyn by kilkuset krotnie ograniczyły przepływ danych po przewodzie MIU który miał i zablokowały jakiekolwiek informacje które nie byłyby prostymi słowami. To i jeszcze kilka innych, wielopoziomowych zabezpieczeń postawione na tym jednym moście dla duchów… czuł… strach… pierwszy raz od bardzo wielu lat bał się. To uczucie było upajające. Owinąl fizyczną formę Zordona wieloma warstwami ołowianej folii, blokując wszelkie ewentualne głosy duchów maszyn i złączył się z nim poprzez MIU, przesyłając mu odrobinę energii by zasilić jego elektryczną duszę… gotów w każdej chwili odciąć się a nawet wyrwać sobie MIU z ciała, gdyby AI próbowało sztuczek.
- Jesteś teraz uzależniony ode mnie. Nie możesz istnieć bez mojej pomocy.
Duchy Maszyn już są poinstruowane. Wystarczy linia binarnego kantu, której nie masz jak zatrzymać, by przetoczyły się przez twoją fizyczną osnowę paląc wszystkie obwody i niszcząc ją całą.
Na MIU jest blokada. Prędkość przepływu informacji od ciebie do mnie jest tak ograniczona, że cybernetyczny atak trwałby wiele minut, a ja dokładnie kontrolują każdy pojedynczy sygnał który z twojej strony wychodzi.
Jesteś teraz moim doradcą i możesz jedynie mówić. Każda próba spojrzenia w moje duchy maszyn, każda próba zdominowania mnie, albo cokolwiek czego nie będę w stanie jednoznacznie uznać za niegroźne zmusi mnie do uznania tego za zdradę, co logicznie zakończy się twoim zniszczeniem. Zdawaj sobie sprawę za jakie zagrożenie cię uważam i pamiętaj, że moje reakcje będą adekwatne. Powtarzam jeszcze raz. Wszelkie niejednoznaczności będą uznawane za akt wrogości.

Nie opowiedział mu o czterech innych cybernetycznych zabezpieczeniach oraz kodach które zapisał w organicznej pamięci. Zabezpieczenie na wypadek gdyby jednak AI przejęło nad nim kontrolę.
Jeśli ciało Durrana w jakikolwiek sposób spróbuje przesłać dane (np. załadować ducha AI gdzie indziej) nie wprowadzając kodu usmaży to całą fizyczną osnowę.
Jeśli co cztery godziny nie powtórzy kolejnego kodu to usmażu całą fizyczną osnowę.
Jeśli duchy maszyn spróbują cokolwiek odczytać z organicznej części jego mózgu, to spali całą fizyczną osnowę.
“Omnissiahu, Imperatorze… wspomóżcie mnie”
 
Arvelus jest offline