Thyri z ewidentnym obrzydzeniem zaproponuje, że on urządzi denatom pochówek. Czyli, tłumacząc z grzecznej mowy miszcza - ukryje ślady walki. Brzydzi się, ale chęć oszczędzenia towarzyszkom tej roboty jest jednak większa.
Powie, że jego zdaniem to orki z Mordoru. Zasugeruje, by Lorelei i Hilly wywęszyły, z jakiej dziury wypełzło paskudztwo. |