22-06-2017, 16:37
|
#79 |
| U kata Dom Mistrza macieja jawił się tak samo ponuro i złowróżbnie… jak zawsze. Na prowizorycznych drzwiach wisiał łańcuch, który chował się wewnątrz, świadcząc o tym iż ktoś zamknął się od środka. Fleur podeszła grzecznie i zapukała. W sumie była zaproszona, więc po co miałaby się tam włamywać.
Wampirzyca słyszała odgłos okutych budziorów uderzających o kamienną posadzkę, a następnie klucza obracającego się w zamku. Drzwi otworzyły się, przed Fleur stanął zakapturzony kat.
- Wejdź. - powiedział robiąc kobiecie miejsce.
- Dobry wieczór. - Fleur skłoniła się lekko i weszła do środka, uśmiechając się do Kata.
|
| |