Przyszły mag zwrócił się z krótka prośbą do drużynowego cyrulika. - Mam nadzieje, że później i na moją rękę zerkniecie. Rana pali i rwie przy każdym ruchu.
Następnie Loftus zajął swoje miejsce w szyku zaraz obok Gustawa. Od potencjalnych wrogów z przodu czy z tyłu oddzielali go pozostali członkowie drużyny. Mężczyzna był więc w miarę zadowolony.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |