Annamari
Drowka zeszła pod pokład i zobaczyła tam stwora podobnego do tych, które atakowały ich na plaży, lecz większego, który niszczył te skrzynie, które przedtrwały i zbierał drewno na kupkę. Bestia zdawała się nie widzieć Druidki. Widziała też kilka dziur w burcie oraz nieco nadjedzone zwłoki, chyba pierwszego oficera. Nagle ktoś zaczął walić w dno, gdzie drewno było cieńsze….
-
No, zaraz będziemy na górze – zawołała Aerys.
Reszta
-
Gotuj sobie gotuj, ja za to wolę zaskoczyć miło nasze panie i rzucić im pomocną dłoń – rzekł gnom i poszedł za pgromną kobietą. Yosiro westchnął i usiadł wyraźnie rozdarty.
Gdy się nieco oddalili Gelik zapytał.
-
Co sprawiło, że dama twoich rozmiarów udała się w podróż statkiem, który nawet dla istot tak gabarytowo oszczędnych jak ja wydawał się przyciasny? Chyba nawet byłaś częścią załogi?
Tymczasem Tuno wpatrywał się w fale, które ze zwykłą dla siebie monotonnością uderzały w klify. Zobaczył nagle jakieś zielone świetliste cienie wirujące pod taflą… Które przybrały niespodziewanie kształt wężowej czaszki, która po chwili rozwarła paszczę, a jej oczy rozbłysły szkarłatnie. Potem zniknęła, a nikt inny chyba nic nie dostrzegł
Tymczasem na ramieniu elfa usiadł kruk. Ptak przez chwilę przypatrywał się efowy a potem przemówił na cały głos.
-
Lamashutu?
Rango uciekł ze swoją zdobyczą, choć zrozpaczone gadoloty goniły go przez jakiś czas, aż zobaczył pana.
Uwagi.
Wielkorak czy tam morski skorpion ma 14 kp i 11 hp. Uznałem, że Annamari się skeada i jakoś tak rzut jej wyszedł
https://docs.google.com/document/d/1...dIbGe2BY8/edit
Mapka taka. An to Annamsri, zielone pola to zejście, ciemnobrązowe sterty rupieci, żółtawa to kuchnia na razie zamknięta, Niebieskie to słabsze części podigi
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija