Tsu zawsze ma dobre wytłumaczenie, że go nie będzie, że zgubił 20 zł, że kupił kebaba w budce z hotdogami, że nosi dwie różne skarpetki ^_^
Sprawa jest prosta, padł mi net na te dwa piękne wkórwiające dni, ale padł tak, jak tylko mój net potrafi. Sprawa wygląda tak. Korzystamy z blokowego neta, i dostawca nie jest aż tak obcykany jakbym sobie życzył, ale trudno i do niedawna (te dwa piękne dni były chyba ostatnim takim zjawiskiem- mam taką nadzieję) wyszukiwarka nie chciała się połączyć i tylko GG działało. A że działało to mój kochany bliźniak przyssał się do niego tak jak przez te 4 dni przysysały się do mnie komary (przeklęte owady!) i jak już zszedł i oznajmił, że mogę wejść to ja byłem w drzwiach z namiotem, śpiworem, torbą podróżną i książką.
Bardzo przepraszam za to postaram się unikać takich sytuacji i zawiadamiać wcześniej, ale nie zawsze mogę. |