Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2017, 12:18   #109
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Igor i Bagienne bulgoty

Szamanowi bez problemu udało się zamknąć spotkanie, wydobyć od sekretarki jej prywatny numer i obietnice spotkania oraz dotrzeć z powrotem na swoją działkę.

Gdy wkroczył za Zasłonę Duch Bagien już na niego czekał siedział na wysokim przegniłym pieńku niczym król na tronie - Wiedziałem przyjacielu że będziesz po mojej stronie! Odbiorę swoje królestwo tym przebrzydłym małpom i przywrócę tu naturalną wilgoć oraz biedne przepędzone płazy. Jako jedyny okazał mi szacunek więc będziesz moim adiutantem. Powiem ci szczerze drogi chłopcze że o mało co nie dałem się skusić na twoją ofertę wyjazdu ale musiałbym walczyć z innymi bytami które już tam są a nie chcę nikomu innemu zabierać domu w końcu wiem jaki to ból. - Powiedział melancholijnie.

Franek

Przespacerował się po działkach poznał kilka piesków oraz ich właścicieli: Jamnika Kijka i jego kolegę sznaucera Rufusa pieski równie wiekowe co ich właściciele miłe emerytowane małżeństwo ale wciąż dzielnie stały na straży terenu obszczekując go dokładnie ale przyjaźnie. Widać było że są zadbane i szczęśliwe. Nie można było tego samego powiedzieć o kundelku wabiącym się korek który był tak przekarmiony że psie serce nie nadążało już wspierać przetłuszczonego ciała. Udało mu się wywiedzieć że jego “rodzicami” są emerytowana stewardessa LOTU oraz jej mąż były marynarz który podobno wiecznie szuka okazji do romansu.

Był też Miso młody owczarek niemiecki pod opieką nastolatka. Kilka osób dokarmiało dzikie stada kotów, kilkanaście innych narzekało że kotów jest za dużo i należałoby je wysterylizować.

Podczas swoich spaceru spotkał młodego chłopaka w koszulce z napisem “Nerd N Proud”, krzywo zawiązanym krawacie w niebiesko fioletowe paski oraz tańczowe szelki podtrzymujące dżinsy. Uśmiechnął się na widok Graby - Cześć przystojniaku jak się klątwa którą rzuciłem na tamtą staruchę ? Nie lubię nienawiści a ta piosenka to z jakieś starej szopki noworocznej mi się przypomniała - Szepnął konspiracyjnie.

Marek

Markowi bez problemu udało się przeciąc opony samochodu i niezauważonym zatopić się na powrót z ciemnością. Niestety chłopcom szalikowcom nie przyszło do głowy sprawdzić stan swych czterech kółek doszli do wniosku że przegonili wroga i wrócili na imprezę świętować. Cóż, przynajmniej kowal upewnił się że zwierzyna mu nie ucieknie… Jakieś czas później większość towarzystwa się popiło jeden z chłopaków poderwał jakąś wiejską dziewuchę i chciał z nią chwili uniesienia w aucie wtedy zauważył uszkodzenie ich wspaniałej stuningowanej karocy. Oczywiście zawołał Szefa
- Dobra łysy spadaj do lasu ulżyć sobie z tamtą małą a ja znajdę tą cholerę co nam to zrobiła. To na pewno Pedofil co Pauline dyma jak mnie nie ma to sprawa osobista sam załatwię - Łysemu czyli facetowi który nosił włosy do ramion nie trzeba było dwa razy powtarzać zniknął szukać uniesień w ramionach dyskotekowej kochanki.

Maher wyciągnął z kieszeni dresu wyciągnął błękitną bryłkę oraz duży myśliwski nóż z okutą drewnianą rękojeścią o szerokim ostrzu. Marek mógł ocenić okiem znawcy że broń jest bardzo dobrej jakości a po ruchach Moszczulskiego widać było że umie się nią posługiwać. Rozbił niebieskie kryształek w drobny proszek który wciągnął nosem następnie ruszył przed siebie i zaczął drzeć japę:

- PAULINA!
PAULINAAA!
PAULINAAAAAAAA!

- KTO CIĘ DYMA JAK MNIE NI MA?!

- PAULINA! KTO CIĘ DYMA JAK MNIE NI MA?!

- JA WIEM KTO CIĘ DYMA! DYMA CIĘ TEN ZBOCZENIEC, PEDOFIL I KULFON!
 
Brilchan jest offline