Jesteśmy skłonni bardziej ufać ludziom nieznajomym, bo oni nigdy nas nie zawiedli.
Samuel Johnson
Pieter Kamil Pietrowic Biutiful-sonk
Chińczyk zaśmiał się przyjaźnie.
-
Pieter na to pytanie powinieneś odpowiedzieć sobie samemu - dotknął twojego czoła palcem wskazującym -
ja i tak znam odpowiedź.
Kółka w końcu się uspokoiły i po twojej stronie stanęły nałożone na siebie niebieskie, a po stronie Chińczyka zielone.
-
Tak - wskazał na krążek -
wygląda twoja droga. Ty jesteś tu - wskazał niebieskie kółka po twojej stronie. -
Cel - dotknął oka na środku. -
to wizja, której urosły nogi. Droga - ponownie pokazał ci niebieskie kółko i powiódł palcem prosto do skrzącego się na czerwono środka.
- prosta jest najkrótsza, ale na ogół wymaga najwięcej czasu, aby dojść nią do celu. Ale w jaki sposób go osiągniesz, zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Nic więcej nie mogę ci powiedzieć. Resztę musisz odkryć sam.
Zhang Ziyi dopił herbatę wstał i zniknął gdzieś na zapleczu. Zostałeś sam na sam z dziwnym krążkiem i duszną atmosferą sklepiku, w którym czas zdawał się nie istnieć.