Ja z chęcią pogram i jeszcze trochę poirytuję się na biednego Elvina i całą resztę drużyny, która w nosie ma Yetara i jego pomysły :<
Jeśli przyspieszamy do jednej doby, to mam nadzieję, że posty pisane z telefonu (czyli czasami krótsze i, hm, mniej ciekawe) będą akceptowalne - bo inaczej nie dam rady.