Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2017, 21:20   #688
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Przez moment Diritha zastanawiał się, czy przez wybranie więcej jak jednej opcji nie skopał czegoś w procesie przejścia do piątego wymiaru. No cóż, nie jego wina, że wiadomość była jakoś mniej wyraźna mówiąca o jakimś stopniu. Drow rozejrzał się poszukując tego stopnia, jednak nie zdążył go zauważyć gdyż nagle wszystko zniknęło łącznie z gruntem na którym ów stopień miał się znajdować.
Po chwili nieważkości znalazł się kolejny grunt, który aż podskoczył aby się z nim przywitać. Oczywiście dzięki temu lądowanie się nie powiodło i zapoznał się z kolejnym podłożem bliżej niż zamierzał. Po przyglebieniu zaczął rozglądać się po otoczeniu w jakim wylądował jednocześnie sprawdzając czy nie połamał sobie kości.
Jakiś las, dwa wilki, jakaś chata... dwa wilki? Wzrok elfa gwałtownie powrócił na Kiti. Gdzie spodziewał się jednej wilczycy, były dwie. Swietnie, pomyślał potrząsając głową aby spróbować przywrócić wzrok do porządku. Nie udało się. Jak były dwa wilki, tak były nadal.
- Świetnie... - rzucił pod nosem zastanawiając się co teraz. Z jedną Wilczycą było coś nie do końca w porządku co powodowało, że nie do końca czuł się komfortowo w jej towarzystwie. Teraz były dwie. Świetnie.
- Ok, to ci się udało. Tylko w razie czego pamiętaj, że bestia jest zawsze słabsza od właściciela, co czasem ma znaczenie przy rozwiązywaniu zadań. - powiedział wstając i kontynuując rozglądanie się po otoczeniu.
Więcej lasu, jakaś chata, łucznicy i jeszcze jakieś istoty na drzewie. Z początku zamierzał po prostu wyjść do nich i zacząć zadawać pytania jednak postanowił wpierw poobserwować trochę dłużej i spróbować zebrać możliwie więcej informacji. Oparł się więc o jakieś drzewo i z założonymi rękoma słuchał i obserwował obie grupy.
Wtedy Kiti wspomniała o jakimś robaku.
- Jak jest na tobie to się go pozbądź. Może to być czyjaś bestia, więc uważaj żeby nie ukradła dusz. Nie to że mamy jakieś poza własnymi, ale uważaj. Bo zawsze może zdecydować, żeby cie zabić i zgarnąć dusze w ten sposób. - poinformował spokojnie dalej obserwując co się działo.
Potem usłyszał coś podobnego do mowy, ale nie był do końca pewny. Widocznie teleportacja pozostawiła po sobie jeszcze jakieś efekty uboczne.
- Jak to co? Idziemy się przywitać. - rzucił oglądając się przez ramie. - Tylko uważaj, bo spotkania drużyn, tym bardziej KOS często kończą się źle. - dodał ruszając aby wyjść trochę z lasu i wejść w pole widzenia łuczników. - A fanatycy pewnie szybko się dowiedzą, jak fanatycy z normalnego wymiaru ich poinformują, wtedy pewnie zacznie się nagonka. I tak będą na mnie polować tylko dlatego, że jestem drowem.
Wchodzenie w pole widzenia nieznanych łuczników może najmądrzejsze nie było. Tym bardziej, że nie wiedział czy są grupą KOS czy inną drużyną, która może nie koniecznie przychylnie patrzeć na obecność innych. Ale co innego można było zrobić? Jego bestia była w obwodzie zadziwiająco cicho, więc w razie czego element zaskoczenia może być po jego stronie. Nawet jeśli bestia nie jest tak silna jak właściciel, to zawsze jest przydatna.
Kiedy był w odpowiedniej odległości zagwizdał na palcach.
- Ej, wy tam i tam! Co to za miejsce? - zaczął spokojnie i kontynuował zadawanie pytań jak gdyby nigdy nic.
- Gdzie jest najbliższe miasto?
- O co teraz sie tu gra i ile dusz potrzeba, nadal pięć jednego koloru?
- Kto to generalnie rządzi, nadal Kruk?
- Tak, jesteśmy tu nowi i dawno mnie tu nie było. Dlatego jak tu sie teraz zostaje grupą KOS?
- No co sie tak gapicie? Nie widzieliście nikogo po wejściu do piątego wymiaru i potrzebującego trochę informacji? No to macie okazję. - zakończył zakładając ręce na piersiach i czekając na odpowiedź będąc jednocześnie przygotowanym do rozpoczęcia walki na wszelki wypadek jakby miał do czynienia z grupą KOS, nie ze zwykłą drużyną.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline