Podbijam temat bo rzeczywiście wygląda to strasznie.
Mija równy miesiąc od powyższego posta Asenat a w temacie jak była głucha cisza tak jest głucha cisza.
Jak wyżej pisze Asenat -ja również lubię tą sesję, ale takie tempo jest dla mnie męczące. Albo gramy albo nie, proszę o jasne decyzje. I nie chodzi mi o mydlenie oczu, że owszem, już, już, niebawem, może się nam uda, tylko ruszamy z kopyta albo się żegnamy bo się nam robi lekka żenada. |