Cytat:
Czy w życiu "rzucałaś" kiedyś na przekonywanie, że kogoś nie znasz przed całkowicie obcą osobą, która ne zna ani ciebie, ani towarzystwa? Co w tym "trudnego", że trzeba rzucać na to?
|
Jasne, wielokrotnie udawałam że nie znam jakiegoś znajomego, który np. był pijany i się krępująco zachowywał, a on - mimo moich wysiłków - zachowywał się tak, że nie było wątpliwości, że niestety z nim jestem ;/
Np. dialog:
Barman: Ten najebus co rzyga pod stołem to twój znajomy?
Ja: NIE!
Rzeczony najebus: AUTUMM! CHOĆ TU KOCHAM CIĘ!!!
Barman: Seriusly? Weź go ogarnij...
Ja: <facepalm>
True story.