- No dobra, to skoro już zostaliśmy przyjaciółmi, odzyskam swoją pukawkę? - jednak Oliver wcale nie miała zamiaru się rozluźniać pomimo lekkich słów. Wciąż stał i czekał aż łaskawie ktoś go stąd wypuści, albo cokolwiek. Teoretycznie jest zawieszenie broni, ale wciąż nie był wolny. |