Powiedziałbym, że wszystkie opcje są możliwe.
Heroldzi z pewnością pójdą w ruch- od dnia ataku do rozpoczęcia przygody będą dzielić nas dwa dni. Wielu bohaterów więc będzie zmierzało w kierunku Ville-de-Clee, by spotkać się z Franciszkiem I.
Do najznamienitszych rycerzy z pewnością zostaną wystosowane pisma, prośby czy też nakazy zarówno od hrabiego, jak i od przywódców zakonów.
Jak na baśniową historię przystało, pewnie i ktoś przybłąka się do dworu, błądząc po okolicy i nagle stając twarzą w twarz ze wspaniałą przygodą ; )
Tak więc- w tej kwestii macie dowolność.
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |