Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2007, 23:48   #75
Khalida
 
Reputacja: 1 Khalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnie
Podniosła sie wygrzebując spod odłamków.
-Ok... jak następnym razem będe chciała wleźć na jakiś dach to mnie walnij w łeb żebym tego nie zrobiła...- mruknęła do Jose, z lekkim uśmiechem na twarzy. Podparła sie ręką i nagle syknęła z bólu - spojrzała szybko na dłoń. Otarcie po wewnętrznej stronie było dość duże i krwawiło.
Dziewczyna zrobiła sie blada.
-Chyba mi słabo...- wymamrotała rzeczywiście cieniutkim i cichutkim głosem. Spojrzała żałośnie na Jose. -Mam bandaż w plecaku, przyniesiesz mi go...?- poprosiła. Pomyślała również o tym czy nie powinna wstrzyknąć sobie lekarstwa, ale nigdy sama tego nie robiła, zawsze pomagał jej w tym brat... Zresztą uważał na nią i sytuacje w których musiała mieć robione zastrzyki ograniczone były do minimum. Miała nadzieje że tym razem wystarczy przewiązać rankę bandażem. Może zresztą przesadzała? Moze otarcie wcale nie było poważne... Mimo wszystko widok krwi przestraszył ją trochę, ale nie mogła oderwać wzroku od skaleczenia, jakby od samego patrzenia miało sie zagoić.
 
__________________
Każdy powinien mieć motto.
Nawet jeśli jest dziwne:
"I'm greedy, not stupid..."
Widzicie?
Khalida jest offline