Inf - Twój zwiad na pewno da odpowiedź na pytanie, czy jest w ogóle sens się przeprawiać. Tylko czy z wszystkim zdążymy?
MG - Ile mamy czasu, aż maź pochłonie platformę, na której stoimy? Jaki jest efekt wrzucania kamieni do tej cieczy? Jest tam głęboko?
Ogólnie zgadzam się z propozycjami Infa. Jeśli nie da się zbudować przeprawy, to pozostanie "most powietrzny". Zresztą pewnie maź by właziła na wrzucone w nią kamienie, więc lot to bodaj jedyna sensowna opcja.
BTW - Inf tylko teraz uważaj, żeby gdzieś się nie przewrócić z tą flaszką, bo to gorzej, jak chodzić z nabitym rewolwerem w kaburze eunucha