Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2017, 21:34   #92
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Czułe zmysły podpowiedziały Tzimisce, że ktoś jest zaraz za przeszkodą z drewna i stali, Cigogne zaś posłyszał przez drzwi Ruskie “blać” wypowiedziane niewieścim głosem… Olena słysząc, że ktoś jest po drugiej stronie postanowiła grać damę w opałach, zaczęła więc uderzać dłońmi w drzwi od środka wołając

- Ratunku, pomocy dobrzy ludzie, wypuście.

- Olena? - Kpadocjanin nie mylił się dużo - Co ty tam robisz?

- Jajka znoszę. - Odpowiedziała Olena z irytacją w głosie. Po czym kontynuowała już spokojniej - Zasnęłam sobie spokojnie w swojej piwnicy i nagle budzę się w trumnie. Obawiam się, że mój nowy dziki ghul złamał mój zakaz i wszedł do moich komnat w dzień i taki mamy efekt. Będę wielce zobowiązana jeśli pomożesz mi wyjść.

- Co to jest "dziki ghul"? - Cigogne przyjrzał się zamkowi w drzwiach - Nie widzę klucza, może… muszę się zastanowić. Ghul nie powinien nie posłuchać twoich poleceń, pił twoją krew co nie? W tym momencie jego wola nie była jego.

- W moich stronach rodzinnych mieliśmy całe rodziny ghuli, których członkowie od dziecka marzyli o tym, że zostaną dostrzeżeni przez jednego ze spokrewnionych i uznani za godnych służby. Wyobraź sobie, że w Płocku nie ma porządnych gulich rodzin z tradycjami i musiałam sobie nająć dzikiego gula na służbę. Nie chciałam go wystraszyć, więc nie mówiłam mu o nas, tylko przez sen trzykrotnie nakarmiłam go swoją krwią no i myślałam, że to wystarczy, a jednak nie obudziłam się w własnym domu a w trumnie a to źle świadczy o posłuszeństwie mojego dzikiego gula - w pewnym momencie jej słowotok się zatrzymał, głos załamał - chyba że coś im się stało. Nie pozwolę, aby ktoś bezkarnie krzywdził moje zwierzątka. - Tzimisce ogarnął zimny gniew na myśl o tym, że ktoś mógłby wejść do jej domu i naruszyć zasady gościnności.

- To pierwsze co opisałaś to Revenant… - stwierdził Cigogne - Zghulowane, potomstwo ghuli, które wydało własne potomstwo, krzyżując się między sobą. Tzimisce ich tworzą więc nie są zbyt częste poza ich ziemiami. Ghule ze zwykłych zjadaczy chleba, to większość ghuli. - Kapadocjanin jeszcze raz spojrzał na zamek i przyłożył do niego dłoń - Jeżeli napoiłaś go trzy razy, to na pewno nie on… co robiłaś zeszłej nocy, żeby ktoś po prostu wszedł do twego domostwa, znalazł cię i zabrał do krypty?

- Boję się, że mi nie uwierzysz, więc obiecuję że powiem ci jak mnie wypuścisz. Jedno jest pewne, mam wartościową informację, która może pozwolić ci uchronić się przed zagrożeniem.
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett
Wisienki jest offline