Witam.
Ogłoszenia parafialne.
Czas na odpis -
piątek (14.07). Co do wydarzeń w poście to strzała, o której mowa na jego końcu, została wystrzelona (biorąc pod uwagę trajektorię lotu) z góry, zatem łucznik musi się znajdować albo w powietrzu, albo też kryć pośród takielunku wrogiego okrętu. Anioł póki co daje sobie radę. Roisin ma krótką chwilę spokoju i decyzję do podjęcia
. Nóż jednak został w ciele demona, ale umierający elf ma przy sobie sztylet więc może w razie czego z niego skorzystać, jestem pewna że ten się nie obrazi
.
Pozdrawiam.
G W