Hmm, to może ja coś napiszę.
Po pierwsze, nie będę się usprawiedliwiał. Nie twierdzę, że podręcznik pod moją redakcją nie łamie praw autorskich (nie znam się na tym i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to). Prace nad nim zacząłem, gdy Ied rozłożyła się już w grobie (po eutanazji zafundowanej jej przez wydawcę) a o IIed nikt jeszcze nie mówił. A obecnie po prostu szkoda mi czasu, wysiłku i pracy jakie włożyłem w podręcznik i kontynuuje pracę.
Po drugie, nie czerpię żadnych korzyści z opublikowania podręcznika (no może poza satysfakcją gdy ktoś skorzysta z moich pomysłów i pracy).
Po trzecie, uważam, że jeśli ktoś ma kupić firmowe dodatki to i tak je kupi, szczególnie te z IIed, które są wydane przepięknie (choć oczywiście nie są idealne). Ja posiadam wszystkie dodatki do Warhammera wydane w Polsce, zarówno te z Ied jak i z IIed. |