Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2017, 00:06   #26
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Litwor z kolei, zanim zaczął rozwieszać to, co nadawało się jeszcze do wysuszenia ze swoich bagaży, zdecydował się wszystko przeprać, żeby potem nie mieć ciuchów sztywnych od morskiej soli. Gdy już wszystko wisiało rozwieszone jak najbliżej paleniska, ale na tyle w jednym miejscu, żeby nikomu nie przeszkadzać w ruchach, przyszedł czas na pytania. Fakt, że obie znajome były na miejscu, miał nadzieję pozytywnie wpłynie na gadatliwość obydwu. Chociaż elfka zwykle bardziej rozmowna była na osobności jak dobrze pamiętał. - Ahri, Kaz, co tu się do diaska dzieje? Tak na poważnie, poza tym, że bramy zaczynają wariować, a ktoś próbuje sięgnąć po gigantyczną moc. Ja rozumiem samobójcze pakowanie się gdzie mnie nie chcą, robię to od dawna, ale wolałbym wiedzieć tym razem co dokładnie się dzieje, niezależnie, czy są jakieś odwieczne zasady, które mówią co powinienem wiedzieć a co nie. Już raz to przerabiałem, zdaje się, że wtedy tylko my graliśmy według zasad, a przeciwnik według swoich, całkowicie ignorując wcześniejsze ustalenia. Kto tak naprawdę jest przeciwnikiem, też miło by było wiedziedzieć. I co się dzieje z Margh, że czuć tu tak paskudną mieszankę magii. - Skończył wreszcie, straciwszy zapas powietrza w płucach.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline