Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2017, 12:00   #17
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Elaine zerknęła na Dantego, przez chwilę uważnie czytając zapiski.
- Zerknąłbyś na to? - Uniosła dzienniczek, jednak nie poruszyła się z miejsca.
- Z miłą chęcią - odepchnął się od futryny i sięgnął po książeczkę z swoim wypraktykowanym ukłonem - Pani pozwoli? - pół zażartował, pół zapytał, odbierając przedmiot. Analiza zaczęła się bez specjalnych fajerwerków - poobracał książeczkę w dłoniach, zajrzał w grzbiet, uśmiechnął się do czegoś na wewnętrznej stronie okładki.
- Współczesny, szyty notes w twardej oprawie. Papier także współczesny. A przecież nie pisze się już piórami... Prawda? - spojrzał w oczy Elaine, jakby pytanie miało drugie dno.- Grymuar w posiadaniu czarodziejki która pojawia się znikąd na naszej wyspie i prawie umiera. Wstęp godny taniej fantastyki.
- To więcej niż tylko Grymuar; ma w sobie te same składniki co zaklęcie które nas tu sprowadziło - dodał po kilku chwilach skupienia na zaklęciach
- Jest z nami związany losem. - Elaine uśmiechnęła się. - Choć powinnam chyba rzec “przeznaczeniem”. Nie lubię osób, które wiedzą o mnie zbyt dużo, ani rzeczy. Czy mamy jeszcze jakieś plany związane z tym miejscem? - zerknęła na czarnoskórego maga.
- I nie pasuje do tego czasu, chociaż z wierzchu jest współczesny - Dante także dorzucił cegiełkę - A tutaj? Zabrać ją w bezpieczne miejsce kiedy Ash skończy. I oszczędzić sobie nieprzyjemności tłumaczenia personelowi co tu robimy
- Tak.... omówmy to lepiej w innym miejscu. - Elaine podniosła się z krzesełka i przeciągnęła. Przeszła się po pokoju przyglądając się prezentom. Wybrała jedną z baletnic i podniosła.


- Poradzę sobie tutaj - świadomość Asha wypłynęła na powierzchnię na tyle żeby moc się komunikować - Idźcie.
Elaine zobaczyła resztki rozsypujących się więzów. Wraz z Julią umarły jej więzy. Poczuła dziwną pustkę, nie lubiła obserwować takich momentów. Odstawiła figurkę i podeszła do Dantego. Skoro mag miał się zająć Julią, ona mogła zająć się książeczką. Przejęła Grymuar i podeszła do drzwi.
- Wobec tego widzimy się niebawem. - Uśmiechnęła się do magów i opuściła pokój.
 

Ostatnio edytowane przez Aiko : 01-08-2017 o 11:29.
Aiko jest offline