To mam już wszystkie karty.
Teraz kwestia inna. Czy są jakieś tematy, które mogą być dla was ciężkie w sesji? Ja jestem MG i graczem bez granic, ale lepiej wiedzieć teraz. Tak czy inaczej dam magiczny znaczek 18+, aby nikt się nie czepiał, jednak pytanie stoi, tak na wszelki wypadek, bo każdy ma się w końcu bawić.
Żeby była jasność, sesja nie będzie o samych obrzydliwościach, zboczeniach i reszcie plejady.
Niemniej nie spodziewajcie się misiów-przytulaków.
Druga sprawa. Jak stoicie ze znajomością realiów tamtych czasów i miejsca? Chodzi mi czy wpadłam między wyjadaczy tego okresu. Przyznam się bez bicia, że nie jestem bardzo zaznajomiona z nim, ale mam zamiar nadrabiać, obiecuję.