Nie odpowiadam za Panrila, ale mogę Ci nakreślić sytuację:
Jesteśmy w ciemnym tunelu, wyraźnie widzicie tylko na sześć metrów. Dalej wszystko w najlepszym razie zamazane.
Gdzieś z przodu, z ciemności, doleciały nas strzały.
Wiadomo "na czuja" że jest więcej wrogów. Bez koordynatów satelitarnych.
Niemożliwe są działania w stylu:
"To ja się teraz podkradnę bliżej, żeby ten goblin, co go nie widzę, mnie nie widział"
"To ja strzelam w tę grupę tam z przodu, ale dokładnie tak, by ten mój towarzysz, co nie mam pojęcia, gdzie jest, nie dostał". |