W maskaradzie to Mag zawsze był przegięty przy łączeniu z innymi, szczególnie z wilkołakiem.
Wilkołak się zmienia, ludzie spierdzielają, gdzie pieprz rośnie, a czaromiota Paradoks już nie dosięgnie...
A co do sesji to poczekam na rekrutkę i zobaczę, czy coś wymyślę