Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-07-2017, 14:16   #718
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Nie znacie dnia ani godziny...
To powiedzenie znane było Randulfowi, lecz cóż z tego? Dał się zaskoczyć. Nie pomyślał o tym, że powinien mieć obu ochotników na oku, nie spodziewał się, że kultyści mogą mieć kolejnego wspólnika. Może powinien był podać każdemu rękę? A nuż zobaczyłby przyszłość i nie wpakowałby się w tarapaty.
Ale dać się zaskoczyć to jedno, a pozwolić zarżnąć jak baran to coś całkiem innego. A chociaż wszyscy wiedzieli, że kochał łuk, to sztuka władania innym orężem również nie była mu obca. A że jego przeciwnik gadał, zamiast atakować, to stworzył okazję do rewanżu.
Randulf cofnął się o krok, równocześnie wyciągając miecz, po czym zadał błyskawiczne pchnięcie, a zaraz potem drugie.

Mówią, że co nagle, to po diable, no i (prawie) się sprawdziło. Wyprowadzony na szybko cios rozciął jedynie rękaw Reimdara. Za to drugie uderzenie było celne.

_____________________
K100=56>54
K100=21; k10+5=8
 
Kerm jest offline