Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-07-2017, 18:43   #16
Zormar
 
Zormar's Avatar
 
Reputacja: 1 Zormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputację
Zwrot pierścienia przyjął z tą specyficzną radością pomieszaną z miłością oraz ulgą. Już z samego spojrzenia, którym go obdarzył można było z łatwością wywnioskować, że naprawdę kocha swoją żoną, tak samo jak ona. I tęskni.

Nim zdał sobie sprawę z tego, że pozostali opuszczają świetlicę była już sam. Dokładniej rzecz ujmując nie sam, gdyż był z nim Pamin, Bea, dzieci oraz koty. Przypomniał sobie wtem o rękawiczkach, którymi sprawdzał ciało krasnoludki. Podszedł do kominka i wrzucił je ogień. Płomienie natychmiast pochłonęły delikatny materiał zmieniając go w popiół. Pamin był przy nim, a Dolon wykorzystał to i posmyrał go tam gdzie lubił.

Po chwili pieszczot ze swym włochatym przyjacielem podszedł do swojego plecaka. Otworzył go i wyjął posłanie, które zaraz rozłożył obok siodła Pamina oraz reszty swoich rzeczy. Zauważył, że pies zjadł wszystko co mu przedtem dał, to też nie musiał martwić się jego głodem. Jednocześnie przypomniał sobie o tym, że sam był trochę głodny. Wcześniej zbytnio się zasłuchał w opowieść Otchena, a potem od razu wybrał się do cieśli. Nie chcąc kłopotać nikogo swym gapiostwem znów sięgnął do plecaka. Wyciągnął z niego dwa suchary i kawałek suszonego mięsa, a także gliniany kubek. Siadł przy stole, nalał sobie piwa i począł jeść jednocześnie rozmyślając o tym wszystkim czego się dowiedzieli i gdzie to może dalej prowadzić.

Jak na razie wszystko mniej więcej pasowało do jego teorii o niespokojnych duchach elfiej rodziny, lecz nie uważał tego za przyczynę wszelkich nieszczęść, a czynił tak w przypadku tego całego Costika. Podburza ludzi przeciwko nieludziom, a co najgorsze małe jeden z najświętszych obyczajów, czyli pochówek. Czy miał świadomość, czym to grozi nie był pewien, lecz miał pewność co do jednej kwestii. Trzeba położyć temu kres.
 
Zormar jest offline