Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-06-2007, 16:23   #1
Kolmyr
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
[Storytelling]Mrok duszy

W ramach tej sesji będą jak wiecie prowadzone dwie sesje ta właściwa i sesja waszych postaci. To na którą macie odpisywać będzie można wywnioskować z mojego postu ewentualnie możecie mnie o to spytać  . W pierwszym poście proszę o krótki opis waszego pokoju a następnie przejście do sesji wewnętrznej . Coś w stylu „siedział na krześle… bla bla pokój bla bla… odpisał na pierwszy post //i tu odpowiedź na sesje//”. Proszę o podkreślanie [i]-wypowiedzi-[i] i ”myśli” bohatera. Wszelkie pytania kierujcie do mnie w komentarzach lub przez gg 3341370

Niniejszym sesje uważam za otwartą.

Sesja się rozpoczęła. Co prawda limit wysyłanych wiadomości wynosił 1 post dziennie jednak coś kazało wam czekać przed komputerami z niecierpliwością na pierwszy post GM-a. Wybiła godzina 19 i pojawił się wasz wstęp…

Mrok duszy
„Powoli otworzył oczy… Leżałeś na ziemi a na dodatek strasznie bolała Cię głowa.”Gdzie ja do cholery jestem?” zadał sobie pytanie Matthias. Powoli podniósł się do pozycji siedzącej rozejrzał dokoła. Typowa małomiasteczkowa uliczka jak wiele innych które już widział. Sklep z częściami na rogu (zamknięty za kratami), jadłodajnia i kilka innych budynków. Zwykłe miasto… pomijając fakt że wszystko dokoła okalała gęsta mgła a on ,mimo tego, iż był już dzień, był jedyną osobą jaka znajdowała się na tej ulicy.

Tymczasem w jakimś budynku obudziła się Kaga. Stare choć zadbane miejsce… Krzesła i stoliki… lada i wysokie stołki przy niej (jeden wywrócony)… Wstała i rozejrzała się dokładniej. Na stolikach i ladzie leżały talerze z ciepłymi posiłkami i kubki z parującą kawą. Wyglądało to tak jakby ludzie dopiero opuścili to miejsce… i to w dużym pospiechu. Nagle dostrzegła czerwoną kałużę za ladą… czyżby krew? Żeby się o tym przekonać musiałaby podejść bliżej.

Na dachu jakiegoś domu obudził się Tomek. Wstał i rozejrzał się dokoła. Jedyne co zauważył to dachy pobliskich budowli podobne o tej na której się znajdował oraz jakiś wysoki budynek na wschód (może kościół?). Szukając sposobu zejścia na dół dostrzegł że stoi w środku pentagramu wymalowanego krwią… trochę na lewo znajdowała się klapa, zapewne zejście na dół.

Niki przebudziła się w pozycji siedzącej na starym brązowym fotelu w jakimś obskurnym mieszkanku. Stara odłażąca ze ścian tapeta, meble pamiętające pierwszą wojnę światową i telewizor starego modelu który pokazywał jedynie śnieżenie. Wtem usłyszała jakieś stukanie za ścianą w innym z pomieszczeń.

Każde z was było w podróży… nie znacie się i podróżowaliście samotnie… Jak tu trafiliście? Dobre pytanie…”
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!

Ostatnio edytowane przez Kolmyr : 14-06-2007 o 16:29.
Kolmyr jest offline