23-07-2017, 19:36
|
#42 |
| Nie spodziewała się niczego szczególnego, w końcu Ichiro gdyby mógł, zapomniałby własnej głowy gdzieś na stacji metra. A jednak... gdy otworzyła drzwi mieszkania jej nozdrza wyłapały specyficzny zapach ryżowego octu. Usłyszała też charakterystyczny odgłos bulgotania w garnku, dochodzący z kuchni.
Haruka zrzuciła buty w korytarzu.
- Tadaima! - Powiedziała głośno i wrzuciła plecak do swojego pokoju idąc w stronę kuchni.
- Witaj moja królowo! - przywitał ją współlokator ubrany tylko w bokserki i fartuszek kuchenny - Oto przyszłaś idealnie na czas. Patrz i zachwycaj się. Oto nikujaga wedle przepisu mojej mamy! Zanim ta przestała się do mnie odzywać...
- Siadaj, siadaj! Trzeba jeść póki gorące! - poganiał Harukę z entuzjazmem.
Japonka musiała przyznać, że była zaskoczona… bardzo zaskoczona. Uśmiechnęła się szeroko. Ten dzień naprawdę z każdą chwilą stawał się coraz lepszy. Uniosła w górę butelkę z winem, którą kupiła po drodze.
- Co powiesz na odrobinę napitku do tych pyszności? - Podeszła do Ichiro i ucałowała go w policzek. - Pachnie wspaniale.
- A smakuje jeszcze lepiej... o ile wyszło mi to tak, jak matula robiła. - mrugnął do niej, po czym... dał jej klapsa - No to moja księżniczko ja rozlewam wino i podaję do stołu, a ty rządź! Wybierz, co będziemy oglądać.
- Obejrzymy film?! - Haruka ucieszyła się jak dziecko. - Zaraz wracam.
Pobiegła do pokoju, nim Ichiro zdążył zareagować i otworzyła szufladę w stoliku przy łóżku. Do krawędzi podjechały dwie rzeczy. Film i opakowanie tabletek 24-po. No tak… po akcji z Youtą była to rzecz, którą zawsze miała na podorędziu. Szybko połknęła tabletkę i wróciła do kuchni. Zajęła miejsce przy stole kładąc na nim film.
- Może być coś takiego? Kupiłam to ostatnio podczas lunchu. - Sięgnęła po łyżkę i jeszcze raz zaciągnęła się zapachem daniam. - Itadakimasu!
Ichiro postawił przed nią kieliszek z winem a sam wziął pudełko z płytą i spojrzał na nie krytycznie.
- Wiesz... muszę cię bardzo kochać - westchnął - Oglądamy tutaj czy potem jak zjemy na łóżku?
- Heh miałam to obejrzeć sama, jeśli masz ochotę na coś innego, droga wolna. - Mrugnęła do niego. - Może na łóżku?
- To twój wieczór królowo mego serca. - powiedział Ichiro, udając poświęcenie - Będzie jak zechcesz. Itadakimassssuu! - powiedział z werwą, zabierając się do pałaszowania.
Haruka jadła ze smakiem. Była ciekawa czy taka kolacja z Kazuo byłaby w ogóle możliwa. Nagle sobie jakby sobie o czymś przypomniała.
- Mam już nową dziare. - Pokazała Ichiro dłoń.
Współlokator spojrzał zaintrygowany.
- Taka... prosta... ale urocza - skomentował - tylko wiesz, że tego to już nie zakryjesz? Bo nawet jak nałożysz puder to zaraz go zetrzesz, łapiąc za klamki czy coś. - odpowiedział pomiędzy gryzami - Kto by pomyślał, że ideały istnieją nie? Nie dość, że zajebiście się rucham, to jeszcze gotuję. No powiedz... smakuje ci, nie?
- Wiesz, że i tak nie ukrywam dziar. - Haruka odstawiła pusty talerzyk. - A co do jedzenia… jeśli ruchasz choćby w połowie tak dobrze jak gotujesz, to żałuję, że nie jestem facetem.
W odpowiedzi Ichiro posłał jej całusa nad stołem. nawet sam powkładał potem naczynia do zmywarki. Prawie ideał... tylko gej.
Późnym wieczorem ułożyli się oboje w łóżku Haruki, by obejrzeć wyciskacz łez, który kupiła. Haruka wtuliła się w Ichiro i czasem zerkając na znamię, przysypiała oglądając film. Ichiro był wspaniały… był wspaniałym przyjacielem. Usnęła ciesząc się, że jutro czeka ją spokojny, nudny dzień. Kilka dziar, lunch samotnie w lokalu obok studia.
Ostatnio edytowane przez Aiko : 23-07-2017 o 20:47.
|
| |