Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-06-2007, 18:24   #2
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Alicja juz od trzech godzin siedziala przed ekranem komputera probujac dokonczyc grafike przedstawiajaca Gangrela w starciu z wilkolakiem. Poki co jedyne co udalo sie jej zrobic to futrzate niewiadomo co i faceta z pokazna broda. Zrezygnowana przetarla zmeczone oczy i zrobila sobie karuzele na fotelu. Jako ze w niczym jej to nie pomoglo, a juz napewno nie sprawilo ze grafika dokonczyla sie sama, zdecydowala sie na radykalny krok, wylaczyla monitor i przeszla do malej kuchni zrobic sobie cos do jedzenia. Pomieszczenie prezentowalo sie raczej skromnie. Biale pulki, lodowka, male okno, stol i dwa krzesla. Na blacie stala stara mikrofalowka i czajnik z woda nalana dokladnie na dwie filizanki. W lodowce znalazla kilka jajek, szynke i troche zoltego sera co pozwolilo jej przyzadzic calkiem pokazny omlet. Zamiast herbaty nalala sobie szklanke Teskowego soku jablkowego i tak zaopatrzona ruszyla z powrotem do pokoju. Oprocz biurka na ktorym stal kompoter, w pokoju znajdowalo sie jeszcze drewniane luzko, szafa, dwie male szafki i kilka pulek poprzybijanych na scianach. Duze okno wychodzilo centralnie na ruchliwa ulice i niewielki park. Ciezkie, czarne zaslony kupione w szmateksie spiete byly srebnymi spinkami kupionymi na targu staroci. Talerz z omletem wylondowal kolo monitora, a w slad za nim szklanka. Wiedzac, ze zamiast tego powinna zjesc kolacje, Alicja ponownie uruchomila monitor. Jako ze w dalszym ciagu nie miala pomyslu na dokonczenie pracy, Alicja uruchomila Mozille i z braku lepszego pomyslu weszla na strone forum RPG. Z niejaka radoscia wylapala post zaczynajacy sesje Maximusa.
- Mrr, bede pierwsza.
Z usmiechem na twarzy zaczela pisac.



//- Co sie tu dzieje?
Niki calkiem zdezorientowana rozejzala sie po pomieszczeniu. Chwilke temu jechala przeciez autobusem, a teraz... Wtem zza sciany dobieglo ja stukanie.
- Jest tu ktos?!
Krzyknela najpierw, po chwili jednak wstala i szybkim krokiem skierowala sie do drzwi zeby jak najszybciej wydostac sie z tego dziwnego miejsca.//

Odsunela sie delikatnie tak aby z odleglosci przyjzec sie swemu dzielu. Malo tego. Przez chwile myslala jeszcze nad dodaniem jakiegos opisu jednak w koncu zrezygnowala i wcisnela "wyslij".
- To by bylo na tyle przyjemnosci.
Mruknawszy pod nosem wrocila do grafiki.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline