Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2017, 14:46   #26
pppp
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
- O kur.. - zaczął mówić Brock, kiedy zobaczył granat. Kiepska pułapka, Parker jak zwykle się nie postarał. Kto? Nieważne, trzeba było działać. W szopie mogły być jakieś istotne ślady, nie można pozwolić na wybuch. Macka, która nagle wyrosła z pancerza, chwyciła za jeden koniec, lewą ręką Brock sięgnął do drugiego. Z prawej potykacz był przybity do drzwi, ale za to z lewej, podążając za linką, żołnierz natrafił na umieszczony nad nadprożem granat - ...wa.

Przez chwilę Eddie zastanowił się co zrobić. Z jednej strony kusiło go, aby wziąć pod pachę koguta, po czym dać nogę. Z drugiej strony, istniało ryzyko, że w szopie były jakieś ważne ślady, których zniszczenie mogło do końca życia dręczyc Eddiego po nocach.

Bez sensu. Trzeba było się sprężyć. Brock cofnął się dwa kroki do tyłu, ręka, wciąż trzymająca granat, nienaturalnie się wydłużyła. Czarny pancerz zafalował, a następnie zaczął się powiększać. Gabaryty Eddiego rosły, a w miarę tego kształty z humanoidalnych stawały się coraz bardziej nieokreślone. Zaciśnięta na granacie dłoń mocniej chwyciła nadproże, wyrywając je razem z kawałkiem drewna. Eddie przyciągnął do siebie odbezpieczony granat i przytulił do go swojego ciała niemalże macierzyńskim gestem.
- Przeszukaj szopę - żołnierz doradził dinozaurowi jednocześnie przygotowując się na nadchodzący wybuch.

Aby zmieścić wszystkie akcje w jednej rundzie robię extra effort, żeby mieć dodatkową akcję standardową -
d20HeroSRD

 
pppp jest offline