Wiele drogi przed nami, aby choćby w ułamku dorównać wizji cyberpunkowych wszczepów czy bioniki, choćby w najmniejszym stopniu.
Pierwsze kroki, problemy z zasilaniem etc. na to wszystko trzeba czasu. Nie mniej, gdyby uniwersum cyberpunkowe, nawet z CP2020 było realne i żylibyśmy w takich czasach, po utracie ręki czy nogi poddałbym się takiej operacji.
Kiedyś oponowałem, ale dziś uważam, że to ogromne ułatwienie, wręcz przywrócenie człowieka do normalnego życia. Same cybermózgi, te funkcjonujące w świecie GITS uważam za coś genialnego ale i groźnego. Zacieranie granicy między ludzki mózgiem, a komputerem. Łatwość z jaką można wymazać komuś wspomnienia, nadpisać je, włamać się do mózgu, jak człowiek zaczyna przypominać... plik danych, zamiast jakąś istotę, jest trochę przerażająca. |