| Wizja wiele dała, bardzo wiele. Poczynając od wyjaśnienia przez kogo mieli tyle problemów od samego początku wylądowania w Helsinkach. Lotte wyprostowała się i rozejrzała dookoła. Nie miało sensu dłużej tu zostawać, mogłaby niepotrzebnie napytać sobie problemów. Ruszyła w stronę wyjścia. Przypomniała sobie, że pielęgniarka zapytana o to jaki jest dzień, odpowiedziała, że dwudziesty trzeci czerwca, co potwierdził wyświetlacz telefonu, na który zerknęła. Miała więc ponad dobę do spotkania Atte i Lei. Ciekawiło ją co pozostawił Alvaro, o jakiej przepowiedni była mowa. O zgrozo, znowu przepowiednia. Visser westchnęła, kręcąc przy tym lekko głową. Ostatnio nie udało się jej powstrzymać efektów jednej z nich. Czy teraz też była skazana na porażkę?
Wybrała numer do Mary, aby powiedzieć jej, że mają powtórkę z rozrywki sprzed roku.
- Jesteś bezpieczna? - na powitanie odezwał się nieco ściszony głos Colberg. Następnie badaczka zamilkła i Lotte usłyszała jej pospieszne kroki, a następnie cichy trzask zamykanych drzwi. - Jestem w bibliotece. Właśnie wyszłam z archiwum. Jestem na korytarzu, teraz mogę rozmawiać. Potrzebujesz pomocy?
- Znowu mamy do czynienia z przepowiednią, albo czymś takim. Lea Virtanen spotkała się z niejakim Atte tu na cmentarzu. Dwudziestego piątego ma on jej przekazać coś co pozostawił po sobie Alvaro. – Wzięła głębszy wdech, po czym kontynuowała. – Spisał jakąś przepowiednię na swojej endoprotezie biodra, choć podobno są wskazówki pozostawione w różnych miejscach. Jakby zagłębić się w historię Aalto można również ją odkryć. Ową przepowiednie chce Valkoinen, Lea ma ją zdobyć dla Lumiego. Nie przypadł jej do gustu termin, bo widać mało czasu pozostanie na wprowadzenie w życie ich planu. Musi to mieć związek z duchami, tak mi się wydaje. Tylko co oni chcą osiągnąć?
- Wow, wow, powoli - widać nawet Mary miała problemy z takim nawałem informacji. Przez chwilę milczała, analizując nowe wiadomości. - Skąd to wszystko wiesz? Czy masz jakieś poszlaki co tych różnych miejsc, w których można znaleźć te wskazówki? Gdzie ich szukać? Wychodzi na to, że twoje udanie się na cmentarz było strzałem w dziesiątkę.
- Dokładnie – odpowiedziała na ostatnie zdanie koleżanki. Znowu rozejrzała się po okolicy. Choć nie mówiła zbyt głośno, to i tak wolała być ostrożna i czujna. – W budynkach które zaprojektował Alvar są rozsiane wskazówki, podobno jest dziesięć wersetów, z czego jeden powtarza się. Dodatkowo ten cały Atte to były detektyw IBPI, który odszedł. Nie wiem tylko czemu odszedł i czemu współpracuje z Valkoinen.
- Sprawdzę to nazwisko - Mary obiecała. - Zastanów się teraz. Wyglądało na to, że on współpracuje z Valkoinen, czy może raczej próbował się z nimi układać, lub ich wykorzystać? Wydaje się lojalny względem nich? Bo od tego zależy, czy powinniśmy go zabić, czy zaproponować mu współpracę.
- Prawdopodobnie układał się z nimi. Jednak nic pewnego, odszedł z IBPI z nieznanych mi powodów. Pozwolono mu na to, więc raczej nie było podejrzeń o współpracę z KK. Nie wiem jednak czy jestem w stanie zaryzykować. W końcu Valkoinen dalej jest na naszym ogonie, a on dostanie coś czego chce, a ja mogę nie mieć nic w zamian. Duże ryzyko – westchnęła.
- Masz rację - Mary odparła po chwili zastanowienia. - Czy wspomnieli o jakiejkolwiek konkretnej lokalizacji, w której mogą znajdować się owe wersety? Oprócz tego, że w konstrukcjach zbudowanych według planów Aalto. Dobrze byłoby mieć choć część przepowiedni.
- Stary grobowiec rodziny Aalto. Tam była jedna ze wskazówek, trzy pierwsze wersety. Mają się też spotkać w Skalnym Kościele. Nie wiem co to jest, jeszcze nie sprawdziłam. – Odparła z zastanowieniem. – Może to miejsce nie jest przypadkowe. Myślisz, że powinnyśmy poszukać tej przepowiedni? Mamy trochę czasu… - Ostatnie słowa powiedziała trochę bez przekonania.
- Jeżeli Valkoinen zależy na tej przepowiedni, to zdobywając ją przed nimi zyskamy idealną kartę przetargową - Mary odparła, po czym zastanowiła się przez chwilę. - I Atte chyba pomyślał dokładnie tak samo - dodała. - Dobrze, że jesteś na cmentarzu, będziesz mogła od razu poszukać tam tego grobowca. Skalny Kościół to na szczęście żadna zagadka. Dość znany punkt w Helsinkach. Zapewne nawet przejeżdżałaś obok niego w drodze do Hietaniemi. To niski budynek o planie koła, taka tutejsza atrakcja - wyjaśniła, po czym wróciła do poprzedniego tematu. - Poszukasz tego grobowca?
- Ok, niech będzie. Spróbuję znaleźć coś wartościowego w tym grobowcu. Zdaje się być tu bezpiecznie, więc nie ma się o co przejmować. – Odpowiedziała spokojnie. – Ty też poszukaj kim jest ten Atte. Odezwę się jak coś znajdę.
- Dobra, do usłyszenia - odparła Mary. - Cały czas będę w bibliotece.
Lotte rozejrzała się po Wzgórzu Artystów. Na szczęście - zgodnie z nazwą - znajdowała się na wzniesieniu, z którego rozciągał się widok na resztę cmentarza. W zimie - kiedy drzewa były nagie - mogłaby zobaczyć znacznie więcej, teraz wiele zasłaniały. Jednak pomiędzy zielonymi gałęziami spostrzegła kilka drobnych budynków z białego marmuru. Zapewne to była ta bardziej ekskluzywna część cmentarza. Czy to możliwe, że miała przed oczami grobowce? Znajdowały się nie dalej, niż pół kilometra w dół stoku. Warto było sprawdzić trop, dlatego też udała się w tamtą stronę. Liczyła tylko żeby ktoś jej nie zaczepił. Nie miała nadto dobrego wytłumaczenia, aby przebywać na cmentarzu. Zapewne grzecznie by ją poproszono o opuszczenie jego terenu, ale jej zależało na tym, aby najpierw zdobyć wersy przepowiedni.
__________________ "Promise me this
If I lose to myself
You won't mourn a day
And you'll move onto someone else." |