Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-07-2017, 18:56   #32
Morel
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
- Masz rację przyjacielu. Trzeba radować się się z życia. Jest krótsze niż nam się zdaje. - Roel Sięgnął puchar z winem, uniósł na wysokość twarzy i skinął do Oskara z uśmiechem. Pociągnął łyk, otarł usta, mruknął z zadowoleniem i dostawił naczynie. Odsunął z piskiem ciężkie bukowe siedzisko i wstał od stołu.
- Idę. Zajdźcie czasem do Norina, by sprawdzić, czy nie wybrał się już na przechadzkę po ogrodach mego Pana. - Akolita skinął głową w kierunku karczmarza w podziękowaniu i opuścił karczmę.

Chwilę później zagadnął pierwszego spotkanego strażnika i wiedział już gdzie w pierwszej kolejności skieruje swe kroki. Skoro Herbert Dröge - Kapłan Ulryka będzie na głównym placu wraz z burmistrzem, to dotarcie do niego i przedstawienie swojej sprawy mogło zając zdecydowanie zbyt dużo czasu. Lepiej porozmawiać na spokojnie jutro, kiedy już akolita będzie wiedział, czy to faktycznie psy mogły dobrać się do grobów. Ponadto taka noc jak ta, kiedy nikt nie pamięta o zmarłych, była wręcz zaproszeniem dla hien cmentarnych do szabrowania i bezczeszczenia grobowców, a Roel nie mógł znieść myśli o tak bezczelnym zakłócaniu wiecznego snu.
Akolita wiedział już gdzie znajduje się cmentarz. Postanowił więc, że tej nocy będzie czuwał nad spokojem podopiecznych Morra.
 
Morel jest offline