Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2017, 10:34   #22
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
W jednej z moich stałych drużyn z którymi gram w realu mamy kolegę którego postacie zawsze coś kombinują na boku, separują się od drużyny, budzą podejrzenia, zawsze chcą robić coś innego niż reszta i generalnie gra się z nim upierdliwie. Zawsze staramy się znaleźć jakiś powód dla którego nasze postacie nie usiekły jeszcze jego postaci, ale ile można mieć cierpliwości.

Ostatnio wpadliśmy na pomysł jak to obejść i stworzyliśmy drużynę składającą się z członków jednej rodziny - dziedzica, jego siostry, ich stryja gołodupca oraz mistrzyni miecza przydzielonej do ochrony następcy. I powiem wam, że problemy zniknęły (nie chcę zapeszać ale rozegraliśmy już tak pięć sesji i póki co jest naprawdę dobrze). Kolega został dziedzicem więc dba o dobro rodziny, podobnie jak my wszyscy bo zysk lub strata rodu przełoży się na pozycje nas wszystkich. Gdyby któreś z nas zaczęło spiskować przeciw władcy, albo robić coś głupiego mamy powód fabularny aby milczeć. Natomiast kontekst sprawia, że potencjalne konflikty między postaciami mogą być bardziej nie jednowymiarowe niż w innych układach

Ja osobiście polecam granie członkami jednej rodziny, raz na jakiś czas taka zmiana podejścia do współgraczy przynosi wiele świeżości i od razu sprawia, że i zaufania między postaciami jest więcej, będą się nawzajem bronić i ratować już od pierwszych godzin sesji, łatwiej przychodzi im poświęcenie własnych interesów osobistych dla interesu postaci innego gracza jeśli jest to równocześnie interes rodu itd itp.

I o ile jest to klasyk w Pieśni Logu i Ognia (nie spodziewałam się, że ten system będzie fajny), Legendzie pięciu kręgów czy Dzikich polach to myślę, że i w innych systemach spokojnie można upchnąć pomysł - np. rodzina wędrowców w Neuro, rodzina kupców w Młotku widzę tu nieskończenie wiele możliwości.
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett
Wisienki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem