Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2017, 14:19   #196
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Cytat:
Abi, gramy czy nie gramy?
Odpowiedź brzmi nie .

Powodów na to jest kilka: Remont który zajmuje mi dużo czasu i nerwów, oraz fakt że znów zaczął sypać mi się net i nie potrafię się zebrać do napisania posta.
Jak jest czas to nie ma weny, jak jest wena to brak czasu, a jak jest jedno i drugie to wyskakuje kolejny problem, który sprawia że wszystko sypie się jak domek z kart. Ba... nawet ostatnio nie mam czasu by zerkać w komentarze, bo na LI wpadam tylko by nadrobić zaległości w sesjach w których gram, lub wrzucić jakieś krótkie kawałki do solówek.
Poza tym ma wrażenie że w tej sesji rzuciłem się na głęboką wodę. Za ambitnie do tego podszedłem i za słabo znam mechanikę, by gładko sobie z nią radzić. Przepraszam .. chyba jednak odpuszczę sobie mistrzowanie w WODzie na jakiś czas, a i mistrzowanie w dużych sesjach. I jakichkolwiek rekrutkach pomyślę we wrześniu. Na razie kłopoty sypią mi się jedne po drugich.
A tu odpowiedzi na pytania graczy w ramach zadośćuczynienia za moją wtopę. (Jak ktoś chce jeszcze się na mnie wyżyć w notatkach to cóż... me culpa )
Cytat:
1. Co Wilhelmi ma pod zbroją.
Idealne boskie ciało niczym rzeźba Dawida dłuta da Vinciego. I tyci tautażyk przypominający znamię na lewej łopatce. Taki dziwny i bez lupy nie do obejrzenia. I Wilhelm nie wie skąd go ma.
Cytat:
2. Czy Jaźwiec jest gejem.
Za życia był bi. Po śmierci też w sumie jest. Tyle że stacił w zasadzie zainteresowanie
Cytat:
3. Czy cycki hrabiny są sztuczne.
O dziwo... tylko one nie

Cytat:
Kim był mnich?
Poza oczywistym, że był nim kalwin Giacomo i był Baali, to był także członkiem niewielkiej ale potężnej i doświadczonej sekty Baali żyjącej sobie na Bałkanach i poprzez agentów wśród wampirów (świadomych lub nie) robiącej chaos w okolicy, głównie napuszczając Tzimisce na pozostałe klany.
Cytat:
Czym był kielich?
Kielich dawał życie wampirom, które piły z niego krew. Dawał na 48 godzin jednemu wampirowi, a pozwalał z siebie pić co 24. Wracał oddech, wracało tętno, wracało bicie serca, wracał apetyt na jedzenie i seks i pojawiała się niewrażliwość na słońce. Zostało łaknienie krwi i zostawały moce. No i nie trzeba było się kłaść do trumny. Ale że kielich był artefaktem Baali, to i pojawiały się efekty uboczne w postaci myśli...zaborcza chęć posiadania kielicha tylko dla siebie, paranoiczne uczucie że inne wampiry chcą cię zabić i chęć wymordowania wszystkich. Wszystko dzięki ukrytemu głęboko w kielichu babilońskiemu demonowi który zsyła je wraz z darami.

Cytat:
Co się stało z łakami?
Kielich dla nich nie był przeznaczony, więc demon je uzależnił od siebie za pomocą swych darów, a potem sprawił że się wymordowali. Lubi na swe ofiary wybierać krwiopijców. Ich upadek smakuje mu lepiej. I tak... Baali szaleństwem nie tyka z sobie tylko znanych powodów.

Cytat:
Czy Olga była podstawionym kretem?
Nie. Nie była.

Cytat:
Kim był Zach tak naprawdę i jego padre z wizji.
O co chodziło w sennych koszmarach - zamek, trupy, jatka.
Zach był kreacją Baali, jedną z wielu jakie stworzyli. Był ich zabawką. Niemal ułożyli mu tragiczny żywot wpływając na jego losy i doprowadzając tego że za pomocą ich podszeptów wyrżnął zdradziecko swoją żonę i dzieci i wszystkich przyjaciół. Potem przez podstawionego ojca go przemienili, by wraz z nim mu służył w ich celach. Byli sławni obaj, na tyle sławni że stali się niewygodni, gdy kilku miejscowych książąt zjednoczyło siły, by ich upolować. Ojca Baali postanowili poświęcić, ale Zachowi dali szansę... uwolnili od więzów. I puścili wolno udając, że miał farta i zdołał zbiec z niewoli Baali. Uznali też że na razie nie jest im potrzebny. Jeśli dopadną go krwawe łowy to przepadnie... a to co wiedział i tak było fragmentaryczne. W końcu przeciwieństwie do swego ojca był pionkiem i marionetką. Jeśli zaś ujdzie z żywotem... to taki uśpiony agent może kiedyś znów się do czegoś przyda.
Tak więc Zachowi się udało, szukając opieki trafił do Małgorzaty opłakującej porażkę z drugim jej synem. Ta uznała że nada się na syna numer trzy i zmieniwszy nieco jego rysy twarzy z pomocą znajomego Tzimisce (wtedy jeszcze nie Kościeja) wymazała mu pamięć wtłaczając własne nieudanych synków wspomnienia, w tym i ich kary. I tak powstał Zach, porażka numer 3.

Cytat:
I gdzie jest Sarnai??!!
Wróciła w okolice Krakowa. Ma tam silne więzy w tym mieście.


I mam nadzieję że te wytłumaczenia osłodzą wam nieco gorycz porażki jaką okazała się ta sesja. Wszystkich jeszcze raz bardzo przepraszam
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 27-07-2017 o 14:26.
abishai jest offline