Svein lekko się przestraszył agresji czarodzieja i odsunął zręcznie poza zasięg drewnianej lagi. Ciemność pozwoliła mu ukryć przed Ottem, jak bardzo się zmieszał na wieść o śmierci Josefa.
- Trzeba powiadomić władze. Muszę też sprowadzić Brata Roela. Znasz? - zapytał mag a Svein zaprzeczył ruchem głowy. Morryta ewidentnie tu był, przewinął się bowiem za dnia w tłumie raz czy drugi, ale nie miał on ze szczurołapem żadnych relacji.
Na prośbę Otta Svein zareagował w sposób możliwy do przewidzenia.
- Mnie strażnicy nie posłuchają. Parę razy im nawtykałem, każdemu z osobna i w grupie też. Ale! Widziałem, że ten czarny kapłan za mury wychodzi. Charakterystyczny tu jest, jak świniopas na pańskim dworze. Zaraz go znajdę!