Na litość Pradawnych... czy Wy serio nie macie już o co się kłócić? Różne są przypadki w realu, czasem problemy z netem, czasem problemy rodzinne. Nie ma nigdzie nakazu, aby pisać od pierwszego dnia, ani by odpowiedź MG musiała pojawić się w tej samej dobie co odpis Gracza. Mamy sytuację taką, a nie inną - trzeba to przetrzymać, bo problem jest przejściowy. Trochę zrozumienia. W obie strony, moi drodzy.
Nieważne jakbyśmy się nie wkręcili i wciągnęli w sesję - to tylko gra. Ma przynosić radość i być źródłem dobrej zabawy, nie ogniskiem scysji oraz nerwów.
Jak się czegoś nie uda załatwić teraz, to potem się będzie kombinować jak sprawę ogarnąć. Nic nie jest przesądzone, póki zostają chęci do działania