- Szpokoloko. Mam nadzieję, że jasna jest zależność: brak neta = brak reakcji w netowym uniwersum. A ponieważ najbradziej podatny na tą awarię jest doc przeto w ogóle jestem skłonny do czasu przybycia odsieczy w postaci nowego neta ograniczyć swoją działalność właśnie głównie w doc. Nie jest to moja zła wola bo po to sesja jest docowa bo mi to bardziej pasuje więc nie robiłbym samemu sobie pod górkę ze sztucznym robieniem problemów. Ale sytuacja jest bardzo, bardzo awaryjna i mam nadzieję, że i sesja i my jakoś to przetrwamy. Dla uświadomienia Wam jak bardzo jest źle powiem, że by tego właśnie posta smaruję od 4 h bo się nie mogę dopchać do chwili kiedy jest połączenie. I zdziebko jest to dla mnie frustrujące. I ponieważ jak już to samo forum jakoś jednak chodzi zauważalnie lepiej niż doc mogę się pojawiać częściej na forum niż w doc. I dlatego też czekam na ten nowy net jak na zbawienie i mam ciemno blond nadzieję, że przyjdzie o czasie i będzie działał jak net działać powinien