Cedmon nie miał zamiaru zbyt długo ani zbyt głośno cieszyć się znalezionymi przedmiotami.
- Chyba zarobiliśmy na kilka dni pobytu w tym pięknym mieście - powiedział. - A teraz znikajmy, zanim ktoś nas zastanie w otoczeniu kilku trupów.
* * *
W gospodzie zaprosił wszystkich do swego pokoju, a gdy upewnił się, że nikt ich nie podsłucha zamknął drzwi na skobel i wyłożył zdobycz na stół.
- Jeśli znajdziemy odpowiedniego kupca - stwierdził - to wpadnie nam ładny kawałek grosza za ładne i ciekawe przedmioty. A przy okazji można by się dowiedzieć, co oznaczają te kropki. Warto wiedzieć, z kim mamy do czynienia. Jak sądzicie, czy ci dwaj, co nam uciekli, zdołaliby nas rozpoznać? |