Krasnolud spojrzał raz jeszcze po pomieszczeniu i westchnął. Tu rzeczywiście niewiele jest. Może rzeczywiście uda się od tamtego cwaniaka coś wysupłać. - Poradzimy sobie - odpowiedział Alleusowi - A ty panie prowadź do tego swojego towaru, a i po drodze opowiedz co nieco o tutejszych dostawcach!
Garulf znał się na rzeczy. Zamierzał dobrać się do jego głębokich rezerw, jeżeli takowe posiadał. |